Wbrew powszechnie powielanym narracjom, gwałtowny wzrost cen energii w ostatnich latach nie był nieuniknionym skutkiem "wojny na Ukrainie", lecz konsekwencją serii celowych decyzji politycznych. Jeszcze w 2021 roku Europa cieszyła się stabilnymi dostawami i przystępnymi cenami energii. Co naprawdę stało się później?
Wbrew logice rynkowej, politycy UE podjęli decyzję o stopniowym odcinaniu się od rosyjskich surowców
W efekcie cena gazu ziemnego w Holandii (TTF) wzrosła z 20-30 EUR/MWh w 2021 do 340 EUR/MWh w sierpniu 2022
Paradoksalnie, Rosja zwiększyła eksport energii do Chin i Indii, podczas gdy Europa płaciła wielokrotnie więcej pozyskując ten sam surowiec przez pośredników
Wysadzenie gazociągów Nord Stream we wrześniu 2022 roku
Pomimo braku jednoznacznych dowodów, wiele wskazuje na zaangażowanie sił amerykańskich w celu wywołania jeszcze większego kryzysu energetycznego
Skutek: trwałe odcięcie Europy od najtańszego źródła gazu
Sztuczne windowanie cen uprawnień do emisji CO2 (system ETS)
Przymusowe zamykanie sprawnych elektrowni węglowych i atomowych
Ogromne subsydia dla niestabilnych OZE, których koszty ponoszą konsumenci
Przenoszenie produkcji poza Europę (głównie do Chin i USA)
Rekordowe ceny gazu i prądu dla większości przedsiębiorstw
Wzrost rachunków za energię o 200-300% dla gospodarstw domowych
Powrót do "ogrzewania czym popadnie" w biedniejszych regionach
Przymusowy import droższego LNG z USA(transport wodny jest zdecydowanie droższy niż zakup i transfer gazociągami)
Budowa kosztownej infrastruktury w celu przeładunku gazu (terminale LNG)
System wsparcia OZE funkcjonuje głównie poprzez:
Mechanizm aukcyjny - gwarantowane ceny zakupu energii z wiatraków i fotowoltaiki powyżej rynkowych stawek
Opłata OZE - ukryty podatek na rachunkach (w 2024 wynosiła ~8 zł/MWh)
Ulgi i dotacje - finansowane z podatków wszystkich obywateli, nie tylko korzystających z OZE
Wymuszona transformacja wymaga gigantycznych inwestycji:
Konieczność przebudowy całej infrastruktury - koszt szacowany na ponad 200 mld zł do 2040 roku
Podwójna infrastruktura - utrzymywanie tradycyjnych elektrowni jako backup dla OZE
Straty przesyłowe - energia z rozproszonych źródeł wymaga bardziej złożonego zarządzania siecią
Każdy element "zielonej rewolucji" przekłada się na wyższe rachunki:
Opłata mocowa (~50 zł/MWh) - za utrzymanie rezerw mocy(to tylko jedna z dodatkowych opłat)
Droższe przyłączenia - nowe farmy wiatrowe i PV obciążają sieć
Kary za niestabilność - gdy OZE nie dostarczają mocy, trzeba kupować droższą energię z rynku
Większe emisje CO2 - gdy wiatr nie wieje, włączane są stare elektrownie węglowe, których nie można zmodernizować ze względu na przyjęte przez Polskę regulacje unijne
Marnotrawstwo energii - wyłączanie farm wiatrowych przy nadprodukcji (tzw. curtailment)
Ślad węglowy infrastruktury - produkcja paneli i turbin w Chinach przy użyciu energii wyprodukowanej z paliw kopalnych, głównie z węgla!
Przykład z Niemiec: Pomimo 500 mld euro wydanych na Energiewende, ceny energii są o 50% wyższe niż w USA, a emisje spadają wolniej niż w innych krajach
Technologie zgazowania drewna i odpadów roślinnych - jednym z przykładów jest gazyfikator miniOpec+
Możliwość produkcji energii bez uzależnienia od importu
Przykłady sprawdzonych instalacji w Polsce i Europie
Powrót do długoterminowych kontraktów gazowych
Rozwój własnych źródeł energii, które są tani i wydajne oraz stabilne (węgiel, atom, biomasa)
Odrzucenie ideologicznego podejścia do produkcji energii.
Lokalne spółdzielnie energetyczne
Własne źródła ciepła (piece na biomasę)
Obecnie zaistniała sytuacja to nie jest kryzys ale rezultat politycznego eksperymentu. Pokazał on, jak niebezpieczne jest podporządkowywanie sektora energetycznego politycznym ideologiom. Zamiast ślepego podążania za szkodliwymi dyrektywami oraz 'uzbrajania energii' poprzez sankcje powinniśmy:
Przywrócić zasadę suwerenności energetycznej
Oprzeć miks energetyczny na sprawdzonych, stabilnych źródłach
Rozwijać technologie które dają realną niezależność. Energia atomu, węgla oraz biomasy
Twoja kolej:
Czy Twoje rachunki za energię wzrosły w ostatnich latach?
Jakie rozwiązania uważasz za najskuteczniejsze w obecnej sytuacji?
Podziel się swoją opinią w komentarzach!